Wyniki obserwacji i ich interpretacja znalazły się w artykule opublikowanym właśnie w prestiżowym czasopiśmie "Nature Astronomy", o czym poinformowało PAP Centrum promocji Uniwersytetu Łódzkiego (UŁ). Wśród około 100 autorów publikacji z całego świata znalazł się dr hab. Julian Sitarek z UŁ.

Reklama

Promieniowanie gamma

Astrofizycy, wykorzystując układ dwóch 17-metrowych teleskopów czerenkowskich na Wyspach Kanaryjskich, zaobserwowali promieniowanie gamma bardzo wysokich energii z układu gwiazd, w którym doszło do wybuchu na powierzchni jednej z nich, tzw. nowej powrotnej o nazwie RS Ophiuchi. To pierwszy wybuch zaobserwowany w tym zakresie energii i dowód na promieniowanie gamma z gwiazd nowych.

Prof. dr hab. Włodzimierz Bednarek i dr hab. Julian Sitarek, którzy uczestniczyli w tym odkryciu, już jedenaście lat wcześniej zaproponowali model teoretyczny przewidujący ten rodzaj i źródło emisji promieniowania.

Reklama

Jak podaje UŁ, naukowcy z Katedry Astrofizyki Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej, którzy uczestniczyli w obserwacji, pracują w ramach projektu MAGIC (Major Atmospheric Gamma-ray Imaging Cherenkov Telescopes), który skupia badaczy z ponad 20 krajów. Ich odkrycie wskazuje na nowy typ źródeł cząstek bardzo wysokich energii w przestrzeni kosmicznej, znaczenie procesów przyspieszania cząstek podczas wybuchów gwiazd nowych, a także na ich udział w tworzeniu promieniowania kosmicznego wypełniającego naszą Galaktykę.

Życie gwiazdy

Życie gwiazdy rozpoczyna się od jej uformowania z zagęszczeń materii w ogromnych obłokach gazu. Dla masywnych gwiazd kończy się ono widowiskowymi wybuchami, w czasie których ich jasność staje się porównywalna do jasności macierzystej galaktyki. Natomiast los gwiazd o małych masach, wielkości naszego Słońca, będzie inny. Słońce w ciągu następnych 5 miliardów lat wyczerpie zasoby paliwa jądrowego i rozedmie się, osiągając fazę czerwonego olbrzyma, a następnie skurczy się do rozmiarów Ziemi, stając się supergęstym białym karłem.

Słońce jest gwiazdą pojedynczą, tymczasem w galaktyce jedna trzecia gwiazd występuje w parach z innymi. Biały karzeł w takim podwójnym układzie gwiazdowym może ściągać materię z towarzysza - czerwonego olbrzyma, tworząc jej warstwę na swojej powierzchni. Po przekroczeniu pewnej krytycznej masy następuje wybuch termojądrowy w warstwie wodoru białego karła. Rozgrzana materia zostaje wyrzucona w przestrzeń kosmiczną z prędkością tysięcy kilometrów na sekundę i rozbłyska z jasnością nawet 100 tys. razy przewyższającą typową jasność gwiazdy podobnej do Słońca.

Najlepiej widać to na animacji ze źródła superbossa.com/MPP [https://www.youtube.com/watch?v=zYmd8EETy74]. Taka gwiazda staje się nagle widzialna na nocnym niebie nawet z odległości tysięcy lat świetlnych. Historycznie te obiekty były nazwane "stella nova" - nowymi gwiazdami.

Gwiazda RS Ophiuchi

Gwiazda RS Ophiuchi w Konstelacji Wężownika jest nową powrotną, która wybucha co kilkanaście lat. Kolejna jej eksplozja została zaobserwowana na Ziemi 8 sierpnia 2021 roku, najpierw przez teleskopy optyczne. W ciągu kilku następnych godzin Large Area Telescope na pokładzie satelity Fermi zarejestrował również promieniowanie gamma z RS Ophiuchi. Obserwacje te spowodowały skierowanie w jej stronę teleskopów czerenkowowskich - H.E.S.S. w Namibii oraz MAGIC na Wyspach Kanaryjskich, i odkrycie emisji gamma o energiach fotonów nawet kilkadziesiąt razy większej niż obserwowane przez Fermi.

Teleskop MAGIC

Obserwacje teleskopami MAGIC pozwoliły wykryć promieniowanie, które jest setki miliardów razy bardziej energetyczne niż promieniowanie widzialne oraz scharakteryzować emisję z nowej powrotnej RS Ophiuchi już 24 godziny po jej wybuchu.

Łącząc dane otrzymane z teleskopów z obserwacjami przy niższych energiach grupa naukowców współpracujących w ramach projektu MAGIC po raz pierwszy wykazała, że promieniowanie gamma z gwiazd nowych powstaje w wyniku przyspieszania protonów na fali uderzeniowej wywołanej przez eksplozję.

Chociaż analiza emisji z RS Ophiuchi dała pierwsze przekonujące dowody pochodzenia promieniowania gamma z gwiazd nowych, wciąż bez odpowiedzi pozostaje szereg pytań o naturę tych obiektów. Nadal nie wiemy, czy emisja tego promieniowania wymaga obecności czerwonego olbrzyma w układzie gwiazdowym z białym karłem, czy jest zjawiskiem bardziej uniwersalnym, występującym również w innych typach gwiazd nowych, np. klasycznych nowych zawierających gwiazdę typu naszego Słońca. Łódzcy naukowcy mają nadzieję, że obserwacje teleskopami czerenkowskimi w nadchodzących latach pozwolą uzyskać odpowiedź także na to pytanie.